Mozna się zapisać na miejsca moich przyjaciół:
Imię: Płeć postaci: Są wolne - chłopak Pokemony: Po dwa
I część
Zaczarowany świat...
Obudziłam się o 7:00. Niestety, trzeba było wstawać. Weekend się skończył... Musiałam iść do szkoły. Niechętnie wyszłam z ciepłego łóżka. Pocieszała mnie myśl, że znowu zobaczę swoich przyjaciół - Klarę, Hlara, Shadowa i Danny'ego. Ubrałam się w niebieskie dżinsy, białą koszulkę. Zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie, które mama zostawiła mi na stole. Nagle, ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam. Był to zasapany Hlar, oparł ręke na moim ramieniu. - Uff, Paula! Stało się coś strasznego! - powiedział. Lekko go odepchnełam. - Ale co? - spytałam. - Wszyscy zamieniają się w jakieś dziwne stworzenia. Tylko popatrz na Danny'ego. Jake pokazał mi lisa - brązowo-kremowego. - To jest Danny? - zdziwiłam się - Żartujesz sobie? - Nie, on nie kłamie - po raz pierwszy odezwał się lisek. - Co!? Gadające zwierzę?! - krzyknełam, pełna przerażenia. - Danny, to naprawde ty? Po chwili, do chłopca, zamienionego w dziwne stworzenie, podszedł kolejny stworek. Jeszcze później następny. Nagle, zapanowała ciemność. Każdy, zamieniony w stworka - zniknął. Zostali tylko Hlar i Paula. Patrzyli na siebie. Oboje drżeli. - Nie bójcie się - usłyszeli głos. - Zapewne wiecie co się wydarzyło. Z góry spadł "dziwny koń". - Nazywam się Arceus, każdy z wyjątkiem was został przemieniony w Pokemony. Są to stworzenia przypominające zwierzęta. Istnieje pewny świat, bardzo daleko od Ziemi... Ale nie ważne. To długa historia. Rzecz w tym, że większość Pokemonów spadło na waszą planetę. Niestety, przeniosły, także pył, który sam stworzyłem. Zamienia od ludzi, zwierzęta itp. w Pokemony. Jeśli chcecie uratować waszą Ziemię, musicie mi pomóc. Paula i Hlar byli bardzo zdziwieni, a zarazem zaciekawieni słowami Arceusa. - Ale jak mamy ci pomóc? - zapytali równocześnie dziewczyna i chłopak. - Musicie zebrać 20 złotych kamieni, są one na Górze Dialgi i Palki, oraz Kwiat Shaymina. - odrzekł władca pokemonów. - Dzięki nim będe w stanie wytworzyć lekarstwo. - Emm, gdzie leży na góra? - spytała Paula - I gdzie jest Kwiat Shaymina? - dodał Jake. - Prosze, weźcie tą maszynkę o nazwie PokeDex. Pomoże wam, zaufajcie. - rzekł Arceus i zniknął.
14-latki znalazły w dziwnym miejscu, tak nagle. Zobaczyły Danny'ego, w postaci liska. Klarę, wyglądającą jak niebieski pingwin, oraz Shadowa - latający, niebieski-biały-czerwony ptak :]
II Część
Paula popatrzyła ze zdziwieniem na swoich przyjaciół, w postaci pokemonów. - Dziwne ... - pomyślała. Nagle, PokeDex, który był w jej rękach zaczął mówić. Piplup. Jest bardzo dumnym pokemonem i nie przyjmuje jedzenia od ludzi. Potrafi wytrzymać długo niskie temperatury. Żyje w zimnych, północnych krajach i świetnie pływa. Potrafi nurkować dłużej niż 10 minut w poszukiwaniu żywności! - To jest o mnie! - powiedziała Klara, wyglądająca jak pingwinek. - No to jedziemy dalej - odrzekł Hlar. - Ok... - Paula sprawdziła kolejnego stworka. Taillow. Pokemon ptak. Nie lubi zimnych pór roku. Migruje wówczas do innych miejsc w poszukiwaniu ciepła. Potrafi pokonać 180 mil dziennie. - Tak, to napewno ja - powiedział Shadow, oglądając swoje skrzydła. - Tylko ja jestem... ptakiem. - [i] A co jest o mnie? - zapytał Danny. Eevee. Pokemon lis. Jego kod genetyczny jest nieregularny. Może mutować, gdy zostanie poddany promieniowaniu kamieni żywiołów. - Ale jesteś słodki! - powiedziała Paula, śmiejąc się, cicho. Mały lis zdenerwował się, lecz szybko zaprzestał emocją. - " Dziewczyn się nie biję " - burknął. Przyjaciele zaczęli oglądać "Świat Pokemonów". Ujrzeli wysoką górę, która była bardzo daleko, od miejsca ich położenia. Zobaczyli, także mnóstwo drzew, pełnych owoców. Krzaki z jagodami, i inne rzeczy. Dla zwierząt, byłby to istny raj. - Te pokemony mają niezłe życie, czyż nie? - odezwała się Klara. - Fakt... - odpowiedział Shadow. - Posłuchajcie, my z Hlarem poznaliśmy takiego Arceusa. Powiedział nam, że mamy znaleźć, takie kamienie na górze Dialgi i Palki oraz jakiś kwiat Shaymina. - powiedziała Paula. - To w drogę! - krzykneli wszyscy jednocześnie...
CDN
|